luźne teamty

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dobo nie pozwolę na to,zatruję dupę Kefirowi i jego kobiecie można w sumie grać raz na jakiś czas prawda tak jak np psy wojny?

Też jestem tego zdania i pewnie tak będzie. The Bill czas powrotnego boomu ma już za sobą. Tak samo było z KSU w latach 2001-2006.

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dobo sto lat nocny żulu-jak coś to jestem w sobotę w smoku w Puławach na analogsach wpadnij to coś % strzelimy:)))

Dziękuję :* Niestety, nie wpadnę. Będę chlał na miejscu.

A może ktoś chciałby ze mną pochlać w dc?

dla niezaznajomionych ze skrótami dc - to district of columbia czyli Washington , w wersji polskiej to warsiawa Wink

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Adaś stykniemy się 7 czerwca w stolicy pod fonobarem na alkoholizację...fona ci wyśle na początku czerwca..do tego czasu weekendy mam zajęte w sobotę analogsi puławy,tydziueń potem ksu kielce,24.05 bunkier gra tuż po moich urodzinach w Oświęcimiu,31 maja Toruń podwórkowi chuligani,7 czerwca ksu fonobar stolica,13 czerwca the bill Nowa słupia koło Kielc,14.06 Goluń Dobrzyń-reszta pokolenia i cela nr 3,21.06 blade loki Lublin,29 czerwca ultra chaos piknik:))

Fajnie Buntowniku Smile

. Ja na koncert najprawdopodobniej wybiorę się z ziomem z wawki. Także przy dobrych wiatrach będzie nas trójka do butelki Wink

Szkoda tylko, że tak długo trzeba na to czekać , ale co poradzić. Baw się dobrze na tych wszystkich koncertach, na które jeździsz .. Smile

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mów mi Szymek:)ewentualnie Simon bo tak mi mówią znajomi.

Uff ja jestem po wczorajszej wyprawie do Puław..pojechałem na koncert analogsów wraz z szaloną kumpelą Karoliną.Klub Smok z zewnątrz wygląda bardzo retro niczym połowa polskich dworców pkp:)niestety na miejscu pod klubem było bardzo mało osób może z 10 co żle wróżyło sobotniej imprezce.Dodatkowo w te popołudnie były dni miasta gdzie za darmo grał Lemmon(dobrze napisałem nazwę tego zespołu?) a w półfinale walki o mistrzostwo Polski w piłce ręcznej mężczyzn do Puław przyjechała najlepsza polska drużyna ostatniego dziesięciolecia-Vive Kielce,

Te czynniki plus nie zbyt tanie bilety(30 zł) według mnie mogły wpłynąć na frekwencję.W środku było przed godziną 20 było ok 30-40 twarzy-tylko że ten klub to bardziej kawiarnia,stoliki,kanapy i scena zrobiona gdzieś w połowie salki zamiast na początku lokalu gdzie był ogromny bar-z niezłymi cenami(perła od 4 zł)...

Jako że nie było suportu analogsi zaczęli grać ok 20.15 i momentalnie na salę wbiło z 40 osób,oczywiście pogo w końcu oi młodzież na początku to dobry kawałek na pogowanie...panowie zagrali mnóstwo starych kawałków-mi do szcześcia wystarczyły trzy-schmeling,era techno i pieśń aniołów- a tu jeszcze usłyszałem tygrysa,ninę,powieś się,idą chłopcy...na sali z 80 twarzy...w zasadzie 95 % szlagierów plus ze 2 nowe kawałki...po koncercie mega kolejka do słit foci z harcerzem(piguła jakoś był pomijany),szybki browar i szybki marsz na ostatni pks na Radom o 21.50.Picie piwa przed odjazdem autobusu to zły pomysł ja nie wiem jak wytrzymałem godzinę bez lania:)))

A już za 6 dni sobota godzina 20 Kielce klub Wspak!Szersza relacja już za tydzień.

PS.Dobo ja we wtorek idąc opłacić rachunki zgubiłem 200 zł,także doskonale rozumiem twój ból bo zniszczonych płytach.

PS2.Widziałem w Puławach twoją kumpelę tą zajebistą brunetkę w objęciach jakiegoś wariata w koszulce przeciwu:((((

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Tamten nazywał się Nowa Aleksadrya (byłem tam też swego czasu na ksu i musiałem uciekać na bisach na pociąg)i nie istnieje od 2009 roku,klub smok w zasadzie oddalony jest o q00 metrów od dworca pks...do końca życia nie zapomnę tego powrotu:)

Co do twoich płyt cóż w złym miejscu postawiłeś bimbało...ech tylko kolekcjonerzy mogą wiedzieć jak się teraz czujesz...

Nie jest mi smutno...szykuj gardło 21 czerwca w sobotę jestem w Lublinie na bladych lokach.

Administrator

Dobo, coś Tweojego suprajsa nie widać.

ja widzę , to jakiś koncert analogs...

luknijcie na Nasze KSU cos wrzucilem Smile

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Za 43 godziny będę w Kielcach-jaram się tym wyjazdem na KSU...wystarczą mi 3 piosenki do szczescia-Liban,Pokolenie 80 i życie przez rz....szersza relacja już w niedzielę.

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Na analogsach też mi trzy wystarczyły-max schmering,pieśń aniołów i era techno:)18 godzin i ruszam na Kielce:))))

Miłej podróży, udanej imprezy.

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dzięki,już cisnę relację Smile

żyjecie? coś ostatnio mało tu wszyscy piszemy Wink

a co mam pisac.Pracy szukam caly czas.Niby cos mam ale nikt Ci nic nie powie,a tu caly czas ktos do mnie dzwoni i zaprasza na spotkania i trzeba jechac bo nic pewnego wszedzie.Caly miesiac jezdze w te i wewte.Juz 700 zl na paliwo wydalem co normalnie przez miesiac max 300 zl przejezdzilem

No wyobrażam sobie jakie to może być wkurzające.Sama czegos szukam na okres wakacji ,ale jak na razie to za ciekawie jest ,a mam dwa wesele pod koniec wakacji to kasa nawet na prezent jakaś się przyda Smile

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja też żyje..

Zapytam publicznie Monika jak tam rehabilitacja?Wiem że uwielbiasz ksu może w takim razie wpadniesz do stolicy 7.06?Zapewniam cię że takich tłumów nie zobaczyć na żadnym klubowym koncercie ksu....

Adaś wpadam w sobotę do Warszawy-kumple z warsaw dolls grają sztukę w jakiejś nowej kafejce rock n roll tuż przy stacji metra politechnika...jak masz wolny wieczór:)to biorę coś na gardło Smile

Administrator

Monika, wracaj do zdrowia.

Ja też żyję, usiłuję pisać magisterkę, piję piwo, chodzę na koncerty i tak dalej.

Na koncert KSU chętnie bym przyjechała,ale niestety w ten weekend 7-8 czerwca mam zajęcia i już jakiś egzamin z języka niemieckiego o ile dobrze pamiętam ,więc z tego względu odpadam. Więc pewnie Ustrzyki najprędzej. Co do mojej rehabilitacji to właściwie na razie nijak to czekam na drugą fizjoterapię ( bo jedną skończyłam na początku maja ) ,a właściwie czekam aż rejestracja ruszy na miesiące lipiec- sierpień - wrzesień. Już widze te kolejki.
Dzięki Nikodem.

Monika współczuję szczerze... U mnie ostatnio też nie za wesoło bo nie wiem czy roboty nie stracę...
Szymek, odnośnie tej soboty co pisałeś, czy nie miałeś na myśli wczoraj? Bo chyba nie za dobrze skumałem... Embarassed

Szymon, wymieńmy się fonami to się jakoś znajdziemy w tym fonobarze, bo po ryjach się przecież nie znamy Wink

mój : 505032472
pozdro,

Szymonowi chodziło o tą sobotę za tydzien . Ja osobiście chętnie bym się Wybrała dzień po koncercie w Warszawie do Chełma, ale stamtąd po koncercie może być problem z powrotem.