Ustrzyki 2010

Postanowile sprobowac zalozyc taki temat tu i na oficjalnym forum i zachecic Was wszystkich udzielajacych sie tu na forum oraz tych ktorzy tylko zagladaja a wybieraja sie do Ustrzyk na jakies wspolne spotkanie...spozycie piwka itd.Kto jest chetny niech podniesie w gore reke i zaznaczy to tu wpisem.Mozemy razem wymyslic jakies miejsce...wiem ze ludzie ze starego forum spotykali sie w pizzeri Orlik(o ile dobrze pamietam nazwe)...moznaby bylo tam ale jestem otwarty na wszelakie propozycje.Pozdrawiam i raz jeszcze zachecam.

ja ( o ile będę miała urlop ) to jestem jak najbardziej za!
a jak nie to planuję dopiero we wrześniu zawitać do Ustrzyk...

Ja jestem za tym, na XXX leciu siedzieliśmy właśnie w Orliku było stosunkowo dobrze^^, podnoszę ręce i nóżki, iż będę tego roku Very Happy

Ja też będę

Ja też będę,jedziemy jak narazie w 4 osoby, z Rzeszowa i już się nie mogę doczekać .
I piwka /winka się chętnie z Wami napiję Smile

Wino i Ty Suckmyhardcore napiszcie do mnie na pw to sie wymienimy numerami.Pozdrawiam i do zobaczenia

Administrator

Jest szansa, że się pojawię w końcu w Ustrzykach ale nie obiecuję żeby nie zapeszyć.

Czy ktoś ma zamiar wziąc kamerę lub jakiś sprzęt do nagrania koncertu?

Nikodem wpadaj nie ma ze boli:-).Niestety nie mam kamery,pozatym nie chcialoby mi sie stac jak slup i wszystko filmowac.Czasem sie nie da i trzeba ruszyc w tango jak przygrajo chlopokoki do tanca:-)

Się zgadzam w całej rozciągłości. Co tam kryzys w grecji? Ważne że w ustrzykach koncert!

I co z tego, że kryzys??? To sprawa greckiego rządu, Polacy nie mają tu nic do gadania, niech robią swoje i tyle, może każdy będzie happy.... nevermind.

To kto w końcu jedzie?

Dobra wiec spotykamy sie w Ustrzykach.Napewno odezwe sie do tych do ktorych mam kontakt telefoniczny,a bede chcial zebysmy spotkali sie w Orliku.Wiec do zobaczenia.Pozdrawiam

Co do aparatu to ja chyba biorę,ale się zastanawiam, bo my rozstawiamy sobie namiot koło parku no i sama nie wiem czy ryzykować. Smile

Bo raczej będę sobie chciała trochę poszaleć Smile

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Czekam na relację z Ustrzyk...po smsach sądzę Czarny że poznałeś mojego dobrego znajomego z Lublina a w zasadzie z Krasnegostawu..niestety chłopak tak się narąbał ze mało co pamięta:)

heh,no w Ustrzykach było cudownie, ksu jak zwykle,czyli dobrze,chociaż całego koncertu nie udało mi się zobaczyć , tylko jakieś ostatnie pół godziny, bo byłam w stanie takim a nie innym Smile

ale to Ustrzyki i trzeba było sobie pozwolić Smile

a ci co nie mogli byc - niech zaluja, i wpadaja 29 do Rzeszowa!

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ech a tak liczyłem że ktoś napisze czy było coś nowego a najlepiej napisze całą set-listę z tego koncertu..słyszałem że ksu grało jakieś dawno nie grane kawałki..niestety tytułów nie znam..cóz dziwię się coniektórym że jadą na koncert do Ustrzyk by się za przeproszeniem uchlać i to przed lub w trakcie koncertu a nie np po..cóz jak chce się napić to nie muszę taki kawał drogi jechać....

Ja 29 sierpnia 30 km od domu mam festiwal w Szydłowcu gdzie zagrają min zaprzyjaźnione ze mną chłopaki z wodzisławskiej kapeli Bunkier,których widzę raz,dwa do roku także Rzeszó odpada od razu,po drugie do Rzeszowa nigdy bym nie pojechał na zaden koncert bo te miasto i jego wielkośc mnie przeraża i nie miałbym gdzie przenocować,po trzecie ksu grało w moim mieście dwa miesiące temu i mi na razie starczy..chyba ze zaczną grać zmienionego seta,który mi się już osłuchał do bólu..czekam na występy ksu w woj mazowieckim,swiętokrzyskim czy łódzkim na jesieni...

etam, nie tylko się do Ustrzyk jeździ by się uchlać. Dla mnie to jakiegoś rodzaju odpoczynek w dobrym towarzystwie i w Bieszczadach, alkohol to tylko dodatek Smile

Wielkośc Rzeszowa? Rzeszów jest spoko, nei jest za duze ani za male, jest idealne Smile

ja w Rzeszowie bede napewno,a w bieszczadach to ja bym sie zaszyl conajmniej na miesiac jakbym tylko mogl.Pozdrawiam

no ja też,więc mam nadzieję Czarny,że tym razem coś wypijemy razem Smile

istnieje.Pektowin ktory to produkowal tez padl i teraz leje to wino Poldrink chyba w Piotrkowie Trybunalskim.Wykupili sobie prawa do nazwy

Poldrink SA to z filmu "pieniądze to nie wszystko"

A Amarena to chyba z Biedronki bo często do mnie podchodzą żule i mówią zachrypniętym głosem: "kierowniku dorzuć pół złocisza na amarenkę a my kierownikowi popilnujemy samochód"