The Bill

ulice

ach... nie zaczaiłem penero Very Happy

Fajny klub ten Route18, typowo rockowo-motocyklowy... trochę trudno tam trafić, bo w takim kompleksie osiedlowym posocjalistycznym jest, ale miło w środku no i fajnie że jest jakaś alternatywa dla Graffiti w Lublinie, choć mała. Szkoda tylko, że mały metraż nie pozwala dobrze nagłośnić kapelki przez mikser i nie mogę nagrywać... Very Happy

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dobo niestety chłopaki się rozmyślili i nie zagrają w Lublinie (kefirowi coś w ten weekend wypadło) i na szybko zaproponowali granie zaprzyjaźnionej kapeli Roberta Szymańskiego czym szansa na to że będę 9 marca wzrasta dwukrotnie.

Przy okazji chłopaki z the billa grają w sobote pierwszy koncert na wiosennej trasie gdzie polecą nowe kawałki zapowiadające świeżutki album-także szerszą relację z wyjazdu napiszę w niedzielę...w sumie bardzo krótki wyjazd do oddalonego ode mnie o 40 km Skarżyska.

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

A co ta druga kapela nie jest ci po drodze?

No niezbyt,czasem sobie posłucham Sexbomby, choć coraz rzadziej, wlasciwie nie pamietam kiedy ostatnio sluchalam, A na Tb głownie się wybierałam z ciekawości , ze względu na nowy materiał ,który ma być podobno zaprezentowany na koncertach. W innym przypadku też nawet nie wiem czy bym szła na koncert.ale raczej tak.

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Sobotni koncert The Billa w Skarżysku był chyba pierwszym od ponad 3 lat,który róznił się od wszystkich do tej pory..chłopaki chyba zapatrzyli się min na ksu i przez 3 lata praktycznie grali to samo...tym razem były szumne zapowiedzi wprowadzenia do set listy zupełnie premierowych kawałków jak też i odświeżenia paru dawno nie granych...co by nie mówić chłopaki swoje obietnice zmienili w czyn i na koncercie zagrali 8 kawałków z nadchodzącej płyty plus 2 kawałki z płyty Daje wam ogień...sam koncert trwał 100 minut....chłopaki zagrali 25 numerów-na początku widaz było ze byli spięci to był pierwszy ich publiczny występ z premierowymi kawałkami..co do staroci to zagrali daję wam ogień i pragnij i walcz,do tego na bisie zagrali wolność...

Z nowych utworów bardzo dobre wrażenie sprawiły 3 numery oto jestem,wystarczy być i drzewa..dwa pierwsze to dość szybkie kawałki,trzeci zaś ma ciekawy tekst...poniżej wrzucam set listę....

1.Daję wam ogień
2.Oto jestem-nowość
3.Pozwól mi-nowość
4.Druga w nocy
5.Nie potrafię kochać
6.Masochista
7.Dziki zachód
8.Drzewa-nowość
9.Płomień-nowość
10.Oto ja
11.Pankowa
12.Kibel
13.Krzyk-nowość
14.To ja-nowość
15.Pragnij i walcz
16.Mam dwie lewe ręce
17.Wystarczy być-nowość
18.Ordery i chwały-nowość
19.Chwile
20.Do przyjaciela

Bis I

21.Wolność
22.Piosenka o Wiśle

Bis II

23.Popkultura
24.Historia pewnej miłości

Bis III

25.Odejdę...

To chyba tyle jako ciekawostkę dodam że w sobotę skoro świt chłopaki pojechali do Warszawy do studia odebrać już gotowe płytki po masteringu,które teraz pojadą do Wrocławia gdzie Melon wrzuci je do tłoczni.Płytka ukaże się w kwietniu.Ja już ją słyszałem i powiem że jest dużo lepsza od Historii prawdziwych...także przynajmniej ja mogę spać spokojnie.

Administrator

To teraz będa mieć kawałki "To ja" i "Oto ja"? Razz

A te "Chwile" mogliby z zeta wywalić...

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nikoś oto ja fachowo kawałek nazywa się ''człowiek'' a tytuły nowości to tak zwane tytuły robocze,które mogą być różne od tego co ujrzymy na płycie.

Oto jestem, Oto ja, To ja. Taka trylogia. Mr. Green

No Kibel to taki debilowy Jabol punk.

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Miałem tego tu nie pisać..kibel został zagrany przez samego Kefira na pełnym spontanie tylko dlatego że Gerardowi bas się rozstroił i kilka minut przy nim grzebał i żeby czymś publikę zająć kefir zagadywał publikę i zaczął grać ten numer.Pierwotnie ten kawałek znika z podstawowego seta.

Ludzie w Skarżysku nie domagali się Kibla za to przez sporą część koncertu chcieli ''kurczaka zapłodowego''.Ciekawe kto rozreklamował ten kawałek.Chłopaki grając go za mc kurczaka czy może bootleg Doba i nagranie na yt?Naprawdę mnie to ciekawi bo jak dobrze wiecie ten kawałek nigdy nie znalazł się na żadnym oficjalnym wydawnictwie The Billa.

Z pewnością nagranie go przyczyniło się do popularności, jestem wręcz przekonany. "The Live" hula po necie, ludzie tego słuchają.

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Już na jesieni nie grali go wszędzie-myślę że najwyższy czas by ten w sumie bardzo prymitywny kawałek zniknął,podobnie jak jabol punk w ksu...

Czas na nowy numer tb-specjalnie wolniejszy:)

http://www.youtube.com/watch?v=oIM453xSPdc to ja

Bardzo dobrze brzmi. Przestrzennie, potężnie... w dobrym studio nagrywali. Ale jeśli chodzi o samą muzykę... no cóż, to już nie ten sam The Bill co przed laty - i należy się z tym pogodzić, inaczej już nie będzie. Wink

Niemniej jednak płyta zapowiada się bardzo ciekawie, oby była lepsza od słabiutkich Historii prawdziwych.

Co do Kibla - do kibla z tą piosenką... Very Happy

Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 947 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Daję ci Dobo gwarancję że na płycie bedą 4 szybkie utwory(na 100% wystarczy być,oto jestem,plus nie nagrany na koncercie kawałek z tekstem o aniołach i lataniu-czy tylko ja zauważyłem że kefir lubi obaracać się w podobnej tematyce).

Zaskoczył mnie kawałek antywojskowy i te dobre brzmienie-2 miesiące grzebania nad płytą przyniosło efekt.

Z ciekawostek dropsa będą odswieżane kolejne kawałki z płyty Daję wam ogień.Jest już zrobiony kawałek o miłości,kto wie może kolejnym celem będzie centrum wynalazków?

...albo 'Moje miasto'. Bardzo dobrze, że się za tę płytę wzięli. Przez lata leżała zakurzona, czas najwyższy żeby ją odświeżyć.

Nie chodzi o to, aby go dopieszczać, tylko żeby zaczęli go grać na koncertach Very Happy

niusy, niusy, niusy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Coraz większa ochota na tę płytę mnie nachodzi. Very Happy

Administrator

"Muzykę napisał w większości gitarzysta Sebastian „Seba” Stańczak." - bez komentarza...

Najpierw posłuchamy, a potem będziemy oceniać... chociaż rozumiem twoją gorycz. Very Happy

Administrator

To tak jakby nową płytę KSU skomponował Lego...