Autor |
Wiadomość |
<
Koncerty
~
02.11.07 Chorzów
|
|
Wysłany:
Nie 15:22, 11 Lut 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
|
|
Niestety chociaż mam blisko nie mogę być na tym koncercie dlatego liczę na porządną relację z tego koncertu. Może ktoś spróbuje coś wypytać o nową płytę itp. ale najważniejsze niech ktoś napiszę jak było.Czy chłopaki w 2007 dobrze się trzymają,w końcu to roczek do przodu
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:35, 11 Lut 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
|
|
A może ktoś nagra ten koncert?
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 13:31, 12 Lut 2007
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Witam
koncert był naprawdę świetny, choć niestety na początku cała zgromadzona publika musiała wysłuchać radosnej twórczości zespołu Progres, który męczyl siebie i nas przez prawie godzinę. Tzn. panowie nawet grali przyjemnie, troszke w stylu punka 77', ale mieli zupełnie niepotrzebne, nudnawe, smętne rockowe wstawki no i wokalistę mają bardzo średniego. Potem jakieś pół godziny przerwy i KSU. Nawet nie wiedziałem że znów zmienił się skład, ale jeśli chodzi o kwestie muzyczne wyszło to zespołowi na dobre(choć szkoda że odbyło się to w takich ch****** okolicznościach) tzn jeśli chodzi o bas to nie ma praktycznie róznicy, ale dawno nie słyszałem perkusisty który by tak - przepraszam za wyrażenie - napierdalał jak Dziarek, no i robi świetne chórki. W sumie to był najlepszy koncert KSU jaki widziałem od czasów składu z Gekonem i Sysy'm. Ponad 1,5 godziny grania repertuar(niestety) bez większych zmian, z takich mniej typowych rzeczy to były obie a nie tylko jedna część "Bieszczad", zresztą o dziwo publika właśnie najbardziej domagała się kawałków z "Bieszczad". Jedyny zgrzyt - ochrona. Dwa pieprzone dresiarskie warchlaki, od początku prowokowali ludzi, a gdy ci zaczeli krzyczeć co o nich myślą to jeden podszedł do jakiejś laski i walnął jej z pięści w twarz. Na szczęście na tym się skonczyło, potem za każdym razem jak wpadałem w pogo to "zupełnie przypadkowo" ciulałem mu łokciem w tą głupią morde. I tu mam troszkę zalu do kapeli, nie wiem jak było z widocznością, ale taki Grabaż z Pidżamy w takiej sytuacji potrafi nawet przerwać koncert.... ale generalnie występ bardzo udany, mogło być troszkę więcej ludzików, ale cholerny "Kocynder" jak zwykle nie raczył prawie nigdzie rozwiesić plakatów.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:50, 12 Lut 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
|
|
Nie ma nic gorszego niż te cholerne drechy w ochronie...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:54, 12 Lut 2007
|
|
|
Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom
|
|
koncert slaby , ksu nie zagralo zadnych bisow (a kiedys mogli ich grac nawet po pol godziny) co do tego "nowego" skladu dobrze ze dziarekk wrocil bo to wlasnie koncerty z nim wspominam najlepiej.
co do klubu to drogo i rzadnie a ochrona jak zwykle agresywna.
pozdrwoienia dla wszystkich kinder-" punkersow" dzieki ktorym było sie z czego posmiac
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 13:44, 16 Lut 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: któż to wie
|
|
werwolf77 napisał: |
pozdrwoienia dla wszystkich kinder-" punkersow" dzieki ktorym było sie z czego posmiac
|
Ojjjj tak , szczególnie wspominam jedną panne w spodniczce w krate do tej pory ja podziwiam za to że dała rade dojśc do sceny a potem jeszcze w pogo pójść ..
Koncert krótki w porównaniu do Opola czy do Stodoły. Kojak nie wychylał się zbytnio, stał grzecznie za Jasiem. Za grzecznie. Brakowało mi tego pałeru wśród nich. Sama gra była ok. Agrawka póki sprzatała sprzet była ok, ale jak juz nie miała co robic wzięła sie za przestawianie Gienka i fanów, bo jak zwykle" tu nie mozna stać"
Gienek mówił o koncertach w marcu - podobno Kraków na 1szy ogień.
|
|
|
|
|
|