Kpin KSU ciąg dalszy

no ok już nie bede Very Happy

Prezowi nikt niczego nie zaproponował w kwestji KSU... wymieniłem z Nim maile i wiem to na pewno, pozdr
A.

Ale...
z perspektywy czasu widać, jak On właśnie rozkręcił Zespół (płyta, koncerty)...
Nie znam Go osobiście, ale słyszałem, że Gość sympatyczny.
Jako manager był świetny - nawet w opisówce DVD z Woodstocku 2005 Owsiak napisał, że Prezo latami się dobijał, żeby zagrało tam KSU.
Mam duże obawy co do 30-o lecia - gdyby Prezo wrócił, to byłbym spokojny, że jubileusz będzie dobrze przygotowany.
Agę lubimy (ja i Żona), ale managerem musi być osoba, która umie i chce o Zespół WALCZYć w dosłownym tego słowa znaczeniu.
A poza tym Prezo bardzo do KSU pasował aparycją...
No cóż, pofantazjować zawsze można...
Antek

Fakt - jak Prezo był managerem to się działo. Ale jako basistę w KSU to widzę Kojaka - przy Leszku basista też musi wymiatać.

Administrator

Prezo menagerem był świetnym i naprawdę wkładał całe serce i energię w KSU, ale jako basista był naprawdę przeciętny, żeby nie powiedzieć kiepski.

Ale bez dobrego managera ten Zespół zamiera, a szkoda...
Antek

Administrator

Co Ty, Agrawka sobie przecież świetnie radzi. Smile

ja tez niestety nie poznałam Prezo osobniscie .. szkoda Razz

no i faktycznie mozna porownać sobie czasy kiedy on był menagerem a teraz kiedy jest ktos inny ... bardzo ejstem ciekawa jak na to wszytko patrzy Siczka .. ale wydaje mi sie mało realne zeby był wstanie znienić obecnego menagera.

Prezo aż taki najgorszy to nie był

Administrator

To posłuchaj bootlega z Woodstocku 2005 (nie Cd i nie DVD, tylko surowe nagranie z transmisji) - tam bas fałszuje i jest nierówny strasznie, trochę to wina akustyka, że tak brzmi, ale też wina Preza. Już lepiej mu wychodziło granie na gitarce w Boggarts Power moim zdaniem. A jeszcze lepiej menadżerowanie oczywiście.

nico a na tym dvd to kto gra na basie ? skoro tam bas chyba był zmieniany coś pisałeś

Administrator

Na DVD bas jest tylko wyciszony. Na Cd natomiast jest nagrany na nowo (pewnie przez Jasia), podobnie jak większość gitar i wokal Siczki...

na woodstocku 2005 dali ciała, Siczka fałszuje jak sto skurczysynów, obsrywali się z odpowiednim wchodzeniem,
zakupiłem to dvd ale rzadko oglądam bo nie jest to kwintesencja KSU

Administrator

E tam, jak dla mnie koncert w 2005 roku był OK i chyba nawet lepszy niż rok później.

Poza tym Siczka fałszuje chyba na każdym koncercie. Smile

bo najebany gra Smile

wg mnie z jego wokalem wcale nie jest tak źle... Very Happy

pewnie bo ma bardzo oryginalny wokal Smile

jak zapewne ty kama też Wink

jasne ze orginalny wokal, on wogole caly jest orginalny! nie czepiajcie sie SICZKI , Sad

co wam takiego zrobil ten gosc, zaspiewal (w zasadzie dla was) "setkę zgranych kawałków" ,teraz macie co mruczec pod nosem czy sluchac na full, ot i cala jego wina wobec WAS,szukacie dziury w całym bez chwili przerwy,jejku zajmijcie umysly czyms przyjemnym lato, wakacje, niech że beztrosko plynie czas,czego wszystkim (i sobie tez)życze Razz

chociaż jedna wiola moje zdanie popiera Smile

Andy! jak to jedna? ja tez popieram Twoje zdanie oczywiście Very Happy

no to mamy drugie Ich Troje, ja gram na gitarze, wiola na perkusji a ty kama śpiewasz Smile

OOOOO!!!Andy!!!nie zabieraj nam starym wyjadaczom z tego forum najlepszych dziewczyn...Wiola i Kama to nocne Halifaxy tej strony a Tobie w głowie trójkąty...Cała ta czcza gadanina o tym czy Siczka dobrze czy źle spiewa jest dla mnie bez sensu. KSU to KSU..Jak się komuś nie podoba to niech w........a z tego forum i to czy Siczka jest n.....y czy nie to też nikomu do tego. Jesli chodzi o menagera to bankowo Prezo naruchałby sto razy więcej koncertów niż obecny (a jest?) no i wierzcie mi to spoko koleś (znam go) i bardzo skromny w dodatku. Życzmy sobie zatem aby on wrócił do zespołu dla dobra nas wszystkich. A jak ktoś jest burżujem to niech jedzie na Open Air Festiwal a nie do Ustrzyk w Bieszczadach.Jeszcze tu wrócę ciao

tango libido ona by chciała do trójkąta Smile

jak to śpiewa syn Edwarda Smile

narazie siczka nową płytę robi, więc nie za bardzo chyba teraz mają jak koncertować, a jasiu gra z ostrowską

Generalnie po Kolbuszowej już wiem ,że Siczka nie daje czadu za bardzo przed koncertem, jedno ,dwa, no może trzy piwka na rozruch, zresztą to szybko wypoci podczas koncertu. Poza tym po koncercie też było niewiele bo na drugi dzień miał grać w Rzeszowie i się oszczędzał. Zresztą to juz nie ten wiek no i zdrowie mu nie pozwala zasuwac tak intensywnie ,więc jak na roskndrolowca Siczka mógłby być przykładem np dla takiego Panasa z Bladego Punku lub Borysa który jak się oszczędzil do Opola i nie pił to potem złapało go delirium i zawał,ciao

Czyste dżwieki to w operze a nie na koncercie starych punków. Kto pamieta jaka była geneza tego ruchu? Niech Siczka spiewa swoim głosem albo wcale.
Jeżeli wchodzicie na to forum to pewnie dlatego, że owo połaczenie dżwieków i słów zrobiło na was wrazenie.

dobrze mówisz stary Smile

moze stary temat ale nie moge tak patrzec jak plujecie w twarz czlowiekowi bez ktorego dzisiejszy swiat muzyki wygladal by zupelnie inaczej no i co ze odwolali koncert jeden drugi piaty i dziesiaty chuj mnie to obchodzi bo napewno mieli ku temu powody ktorych nie musza ujawniac bo moga miec charakter osobisty a nikt nie lubi jak obcy ludzie sie wpierdalaja do ich zycia

Administrator

Muzyka jest najważniejsza, ale nie można nie azuważyć, że ze strony KSU coraz częściej widoczne są przejawy braku szacunkó wobec tych, dla których KSU znaczy najwięcej, czyli fanów (nie mówię tu o wszystkich członkach zespołu, chyba wiadomo, o kogo chodzi).