Autor |
Wiadomość |
<
Media
~
KSU - Punkowa ekologia
|
|
Wysłany:
Wto 18:16, 16 Paź 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wywiad z Siczką chyba z 2004 roku, trudno się nie zgodzić z tym, co Siczka mówi...
Kontr-wywiad: KSU - punk-rockowa ekologia
KSU - punk-rockowa ekologia
Wywiad przeprowadziła: milka}}
--------------------------------------------------------------------------------
BIESZCZADZKI ZESPÓŁ K S U
Kapela powstała w Ustrzykach Dolnych w 1978 roku. Nazwa „KSU” pochodzi od dawnej rejestracji samochodowej z rejonu Ustrzyk – Krosno-Sanok-Ustrzyki. Teksty utworów KSU wyrażają lokalny patriotyzm, brak akceptacji dla przemocy, wojen, korupcji i wszelkich nadużyć ze strony władzy w stosunku do społeczeństwa. W latach 80-tych członkowie zespołu byli inwigilowani przez ówczesne służby bezpieczeństwa za jawny bunt przeciwko powszechnie panującemu terrorowi i zakłamaniu. Poprzez muzykę leader grupy KSU – Siczka tworzy postawę pacyfisty walczącego o pokój gitarą – a nie karabinem... Śpiewa teksty ironizujące z alkoholizmu młodych ludzi, poruszając jednocześnie problem narkotyków. Siczka jest zagorzałem przeciwnikiem narkomanii oraz wszelkich przejawów rasizmu i nietolerancji. Autorami tekstów KSU są: MACIEJ "MICHAŁ BRODA"AUGUSTYN, pracownik Bieszczadzkiego Instytutu Nauk Biologicznych i Historii Rehionu, RAFAŁ "DZIADEK" RĘKOSIEWICZ, hammondzista, ex „Krzak” oraz autor tekstów i muzyki współpracujący z wieloma artystami m.in. z Martyną Jakubowicz, oraz leader zespołu EUGENIUSZ "SICZKA" OLEJARCZYK.
Zespół zasłynął takimi utworami jak np.: „Za mgłą”, „Moje Bieszczady”, „Pod prąd”
M.S: Zacznijmy od paru słów o przeszłości.... "W moich Górach wolności już nie ma, wolno płyną tylko chmury na niebie" – te słowa to jakby motto założonej przez KSU Wolnej Grupy Bieszczadzkiej... Czy mógłbyś trochę opowiedzieć o działaniach KSU na rzecz ochrony Bieszczad pod koniec lat 70tych?
Siczka: Dokładnie pod koniec lat 70tych, a konkretnie od '77 roku, bo wtedy zebraliśmy się w grupę i założyliśmy zespół, a rok później nazwałem go KSU. Jako młodzi ludzie interesowaliśmy się ochroną przyrody naszego regionu i braliśmy czynny udział w wielu akcjach, które miały na celu ochronę naturalnej przyrody i rodzimej kultury Bieszczad i ich rdzennych mieszkańców. Akcje polegały między innymi na sadzeniu młodych drzewek w wyciętych, na zlecenie komunistycznych władz, lasach... Te władze miały w nosie ochronę czegokolwiek, a zwłaszcza bieszczadzkiej przyrody...
Poza tym jeszcze mieliśmy problem z harcerstwem, które nagminnie urządzało wycieczki w Bieszczady... Zaśmiecali, niszczyli i dewastowali wszystko wokół. Zawsze też mieli w sklepach jedzenie, do którego nie mieli dostępu zwykli mieszkańcy Ustrzyk, nawet rodziny z małymi dziećmi. To było bardzo frustrujące, że władze wspierały w ten sposób swoich, od mała wychowanych, sługusów w mundurkach.... dając im pozwolenie na wchodzenie, gdzie chcą, i tak dalej. Teraz na szczęście jest Bieszczadzki Park Narodowy, który tego pilnuje i powoli przyroda może się odbudowywać.
M.S: Czy nadal postrzegacie siebie w kategoriach walczących o sprawy ekologiczne i co teraz najbardziej Was martwi w tym kontekście?
Siczka: Jeśli chodzi o nasze obecne działania – to bardziej Maciej Augustyn (tekściarz) się udziela, gdyż pracuje w Polskiej Akademii Nauk - „Instytut Zoologii:, „Fauna i Flora Karpat”, „Muzeum Zoologii”. Instytut ten opiekuje się bieszczadzkimi żubrami, wilkami i odtwarza historię regionu od pierwszych osadników. Ja osobiście dbam o to, by nie niszczyć nie tylko bieszczadzkiej przyrody, kiedy sam gdzieś jadę... W domu segreguję odpady, w sklepach proszę o papierowe torby... Forma walki, jaką prowadzę, zawiera się w muzyce: na przykład w piosence „Umarłe drzewa” i obecnie też przygotowuję tekst do nowej płyty, który będzie miał charakter ekologiczny.
M.S.: Opowiedz może coś o tym, jak muzyka może walczyć... Co znaczy walczyć o sprawy ekologiczne? Czym dla Ciebie jest muzyka? Jaki może mieć wpływ?
Siczka: Nie znam nikogo z obecnych organizacji ekologicznych – jeśli takie są w Bieszczadach – a chciałbym wesprzeć to, co jest zgodne z moimi poglądami.
Ja osobiście nie lubię dużych zatłoczonych miast, dlatego zostałem w Bieszczadach. W przyszłości chciałbym mieszkać jeszcze bliżej przyrody. Potrzebuję takiej symbiozy, gdyż to sprawia, że czuję się szczęśliwy. Oczywiście motywuje mnie to do tego, że chcę chronić to, co daje mi szczęście. Szkoda, że ludzie tego nie rozumieją, że niszcząc przyrodę, niszczą też siebie... Żyją jak szczury we własnych kanaliach i cuchnących ściekach... Żal mi zwłaszcza tych młodych, którym nie ma kto tego wytłumaczyć.
Czasem można do nich dotrzeć przez musykę. Ja dzięki niej tworzyłem swoją osobowość i swoje poglądy... Teksty, które śpiewam, odzwierciedlają to, co mam do powiedzenia innym. Mam nadzieję, że skłania to do myślenia młodych ludzi, którzy tego słuchają. Chciałbym, żeby wzrosła świadomość i żeby ludzie mieli poczucie odpowiedzialności za swoje postępowanie – w stosunku do samych siebie, czy też w stosunku do przyrody. Muzyka zawsze była takim łącznikiem w poglądach grupy ludzi... Szkoda tylko, że ta grupa jest wciąż za mała, żeby zmienić coś w mentalności naszego społeczeństwa... Człowiek powoli zatraca własne dziedzictwo genetyczne.... Stajemy się coraz słabsi, coraz bardziej chorowici i nieudolni. A przez co? Oczywiście, że przez niszczenie własnego środowiska naturalnego... Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, że to jest nieodwracalne. Niszcząc przyrodę, niszczymy nasze geny! Zwłaszcza że nasze geny, to nie my sami, tylko następne pokolenia... I co? Co my zostawimy naszym dzieciom? Zatrutą, skażoną ziemię, narażając je na choroby i przedwczesną śmierć w męczarniach? To ostatni dzwonek, by się poważnie nad tym wszystkim zastanowić – choć w wielu przypadkach jest już kategorycznie za późno...
Moja muzyka nie jest tylko muzyką dla zabawy... Chcę przez nią coś zasugerować, by ludzie zaczęli myśleć o takich sprawach jak ochrona własnego istnienia i szczęścia oraz zadbanie o wszelkie niższe formy życia...
M.S: Opowiedz może trochę o nowej płycie... czego możemy się po niej spodziewać?
Siczka: Mój ulubiony tekst z ostatniej płyty to „Dziwne drzewa”. Napisał go mój przyjaciel Rafał Rękosiewicz, obecnie mieszkający w pięknej kotlinie kłodzkiej. Tekst jest bardzo sentymentalny – niemal romantyczny, gdyż zawiera w sobie tajemnicę. Są w nim motywy patriotyzmu i przyrody, a to piękne połączenie. I sugestia – że właśnie to tracimy... zrzekamy się praw do tego... przestajemy walczyć...
Na nowej płycie na pewno znajdą się teksty Rafała i Maćka Augustyna, który, jak wiadomo, kocha Bieszczady ponad wszystko. Zrobię to w formie ballad (jak np.: „Moje Bieszczady”, „Za mgłą”), bo ostatnio w duszy mam bardzo spokojną i bardzo smutną muzykę, gdy patrzę, co się dzieje w naszym chorym świecie... Przeraża mnie ten powszechnie panujący brak szacunku do wszystkiego...
Fragment z piosenki KSU „DZIWNE DRZEWA”:
Rosną drzewa
rosną dziwne drzewa
pokręcone ich korony
wioda z sobą dziwne swary
słychać szum
dziwnych drzew
Rosną drzewa
rosną proste drzewa
obdarzone ponad miarę
dumne swej urody darem
śmieją się
z dziwnych drzew
Kiedyś ranem
kiedyś letnim ranem
niespodzianie przyjdą drwale
wytną proste ładne bale
będzie z nich
cudzy dom
M.S.: Uważam, że tekst „Dziwnych drzew” jest przepiękny i nasunął mi od razu skojarzenie z problemem Doliny Rospudy. Co sądzisz o tym, co tam się dzieje?
Siczka: Człowiek już nie ma żadnych świętości... żadnych skrupułów.... Myśli, jak tu sobie dogodzić, zaspokoić jakieś prozaiczne potrzeby cielesne, obłożyć się kasą i zdobyć władzę nad innymi – a najlepiej nad całym światem! To apogeum pragnień przeciętnego człowieka naszej dekady.... A co tam jakaś przyroda.... Po co nam Rospuda... Ważniejsze są nasze potrzeby i zachcianki.
Ja ten temat dobrze znam. Zaczęło się od tego, że ekologiczne organizacje rządowe załatwiły kasę od Unii na ochronę Rospudy.... Po paru latach są nowe wybory i przyszła władza co robi? Wykorzystuje problemy obwodnicy, żeby dostać się na stołki... Ludzie to łykają, bo przecież wmawia im się, że to oni są ważniejsi niż jakiś tam ptaszek z Rospudy i mamy aferę! Tylko zaraz – ale kasę wzięliśmy na ochronę przyrody – a tu nagle w centrum miejsca, które zobowiązaliśmy chronić, mają wjechać buldożery i wszystko rozpieprzyć?! Takie dziwne rzeczy dzieją się tylko za sprawą nieudolnych polityków, którzy są za głupi, by znaleźć alternatywę. Ja wiem, że zawsze można coś wymyślić, by oszczędzić przyrodę i zapewnić jakoś tym ludziom, którzy tam mieszkają, bezpieczeństwo. To by na pewno mniej kosztowało niż kara, którą zapłacimy – bo Unia na pewno nam nie podaruje zdewastowania Rospudy, na której ochronę wyłożyli kasę! Oczywiście myślę o projekcie obwodnicy poza Rospudą, który władze musiałyby zlecić ponownie, i może trochę więcej materiału by poszło... Ale to oczywiście niewykonalne, bo urzędasy wolą buntować ludzi by było po ich myśli, by sobie zapewnić stołki w następnych wyborach... W polityce nie ma miejsca dla przyrody – chyba, że można na niej zarobić!!!!
M.S.: Czytałam o Waszej krytyce wobec tego, co dzieje się w umysłach ludzi po transformacji: o metamorfozy, którą przechodzimy, sprawiającej, że nikt nie stawia się do walki o ten kraj, który jest nam najbliższy. Czy wydaje Ci się, że ludzie jakby mniej teraz się przejmują tym, co się dzieje wokół, a jeśli tak, to jak to zmienić?
Siczka: Zmienić można zawsze – tylko trzeba wiedzieć jak!
Ludzie mają zbyt niską samoświadomość, zbyt małą wiedzę na pewne tematy... to ich upośledza w działaniu i wolą pozostać bierni... Powinno zacząć się od odpowiedniego programu w szkołach – by już najmłodsi mogli kształtować swoje poglądy na temat ojczyzny – która jest również piękną krainą geograficzną i posiada unikatową przyrodę, którą za wszelką cenę trzeba chronić. Jak dzieci nabędą takie poglądy z pewnością jeszcze rodziców w domu upomną, by segregować śmieci i same chętnie będą w tym pomagać. Dzieci i młodzież odpowiednio wyedukowani, to niespożyty potencjał siły, która zamiast niszczyć, mogłaby chronić... Ale najpierw trzeba się pozbyć z rządu takich ludzi jak Giertych, dla którego mundurki – odzwierciedlające dla mnie utratę indywidualizmu – są ważniejsze niż etyczne i moralne przygotowanie do życia w tym kraju i wśród naszej przyrody.
Ja się nie chcę wypowiadać na temat polityki obecnie prowadzonej w Polsce, bo to żenada... mamy tylu wykształconych ludzi – dlaczego oni wolą spierniczać za granicę niż walczyć o swój kraj? Ja jestem tylko muzykiem. Poza tym, że głośno mówię, co myślę, niewiele mogę zrobić realnie, a są tacy, którzy mogą... tylko niestety – nie każdy ma ducha walki... konformizm ogłupił ich do reszty. Ale to ich wybór. Jak im lepiej w Londynie żreć chemiczne żarcie o smaku papieru toaletowego – to proszę bardzo. Ja wolę żyć tu trochę biedniej, ale na swoim gruncie, wśród bieszczadzkiej przyrody, gdzie się urodziłem i wychowałem. Nie zostawię tego nigdy. Za żadne funty czy jaką inną obcą walutę, która niektórym bardzo imponuje – ale nie mi.
Chciałbym kiedyż zobaczyć, jak ten kraj się odradza, jak podnosi się z zapaści nasza kultura... Wiem, że to utopia, ale może trochę chociaż ludzie zmądrzeją i się opamiętają, zanim zatracą resztki godności... resztki człowieczeństwa... Jedyna nadzieja w młodym pokoleniu i w niezależnych mediach, które mogłyby przejąć funkcję edukacyjną i uświadomić ludziom, kim są i do czego zmierzają w obecnej formie... Trzeba coś z tym robić, zanim wszyscy wykształceni ludzie stąd wyjadą, sprzedając swój bezcenny potencjał wiedzy obcym krajom. O tym też są „Dziwne drzewa”.
M.S: Od kiedy i gdzie można będzie dostać Waszą nową płytę?
Siczka: To jest temat na przyszły rok... Nie chcę robić tego na siłę i pod presją.... żeby wiernie odtworzyć to, co mam w duszy, potrzebuję spokoju i trochę izolacji od świata. Najlepszym sprzymierzeńcem do takiej twórczości jest ciągły kontakt z naturą.
M.S. Dziękuję bardzo za wywiad.
WSZELKIE INFORMACJE O ZESPOLE BĘDĄ WKRÓTCE DOSTĘPNE NA OBECNIE REAKTYWOWANEJ STRONIE [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:18, 05 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ketrzyn
|
|
Naprawde bardzo dobry madry wywiad.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 13:39, 08 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
|
|
Kurcze...szkoda,że Siczka nie angażuje sie mocniej w politykę w bo z taka estymą charyzmą i poglądami może więcej by zrobił na jakimś stołku (z wyboru) choć tekstami i muzyka też robi sporo. Z doświadczenia wiem ,że łatwo jest krytykować polityków i system,ale niechby ktoś spróbował nim zostać i coś zmienić ,życzę powodzenia. Pozostaniemy chyba wiec tylko przy krytyce no i doraźnych działaniach typu protesty i przykuwanie sie do drzew. Ja osobiście muszę sie pochwalić iż z mojej inicjatywy powstała ścieżka "bobrowa" .Mieszkam na wsi i niedaleko mnie wprowadziła się rodzina bobrów którą rolnicy chcieli natychmiast eksmitować ,bo woda,żeremia,tamy i takie tam ble ble.Wraz z kilkoma kolami doprowadziliśmy do powstania ścieżki edukacyjnej bobrowej i te miłe zwierzątka już są teraz nietykalne (no chyba że przez kłusowników) Dobrze by było więc aby każdy coś zrobił wzorem Siczki dla przyrody a z tych małych spraw może zrobić się duża. Gdyby kropla powiedziała ,że nie jest potrzebna nie byłoby oceanu....pozdro
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:20, 08 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
|
|
Ian napisałeś tne post żeby pochwalić siebie czy jak? Prawda jest taka, że nawet jeśli ludzie wchodza w poliykę z dobrej woli i z chęcią zmieniania czegoś na elpsze, to łatwo dają się zmanipulować rządzy władzy czy po prostu czują, że nie warto nic robić (patrz np. Solidarność). Chyba nie trzeba polityki by coś robić...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 14:21, 08 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
|
|
Ian napisałeś tne post żeby pochwalić siebie czy jak? Prawda jest taka, że nawet jeśli ludzie wchodza w poliykę z dobrej woli i z chęcią zmieniania czegoś na elpsze, to łatwo dają się zmanipulować rządzy władzy czy po prostu czują, że nie warto nic robić (patrz np. Solidarność). Chyba nie trzeba polityki by coś robić...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:45, 08 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 1380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębica
|
|
ian curtis napisał: |
Kurcze...szkoda,że Siczka nie angażuje sie mocniej w politykę w bo z taka estymą charyzmą i poglądami może więcej by zrobił na jakimś stołku (z wyboru) choć tekstami i muzyka też robi sporo. Z doświadczenia wiem ,że łatwo jest krytykować polityków i system,ale niechby ktoś spróbował nim zostać i coś zmienić ,życzę powodzenia. Pozostaniemy chyba wiec tylko przy krytyce no i doraźnych działaniach typu protesty i przykuwanie sie do drzew. Ja osobiście muszę sie pochwalić iż z mojej inicjatywy powstała ścieżka "bobrowa" .Mieszkam na wsi i niedaleko mnie wprowadziła się rodzina bobrów którą rolnicy chcieli natychmiast eksmitować ,bo woda,żeremia,tamy i takie tam ble ble.Wraz z kilkoma kolami doprowadziliśmy do powstania ścieżki edukacyjnej bobrowej i te miłe zwierzątka już są teraz nietykalne (no chyba że przez kłusowników) Dobrze by było więc aby każdy coś zrobił wzorem Siczki dla przyrody a z tych małych spraw może zrobić się duża. Gdyby kropla powiedziała ,że nie jest potrzebna nie byłoby oceanu....pozdro |
W tym momencie dobrze ze Siczka tu nie zaglada na to forum bo chyba nie bylby zadowolony;-)!To po co probowac byc politykiem skoro piszesz ze tak jest....zastanow sie nad tym!Punk rock jest przeciwko systemowi,przeciwko polityce,podzialom itp czyz nie?Po co Ty chciales nim zostac...$$$$$$?Ekolodzy ktorzy sie przykuwaja do drzew robia swoje i skoro tak czuja ze jest dobrze to niech to robia!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:30, 08 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
|
|
Przypominam, że Siczka kandydował na radnego a Wiesław Stebnicki jest radnym lub przynajmniej był.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:37, 08 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 1380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębica
|
|
siczka i radny...jak on kapeli ogarnac nie moze!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 7:45, 09 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
|
|
Nie zrozumcie mnie źle, ,ja też mam stosunek do większości polityków negatywny "nie wierzę politykom" ale w końcu oni są i będą czy chcemy czy nie i tylko od nas zależy jacy to będą ludzie. W końcu ich wybieramy. Myślę że Siczka byłby dobrym radnym bo radni mogą sporo choćby w sprawach ekologicznych,pozyskiwania środków na te cele,forowania uchwał.... O tych Bobrach wspomniałem,żeby podkreślić iż każdy może coś zrobić dla przyrody,trzeba tylko chcieć,niekoniecznie będąc czynnym ekologiem. A swoja drogą ciekawe co by było bez polityków,czyli bez władzy, państwa ,policji ,wojska....Totalna anarchia czy powszechna miłość,bo ludzie z natury są dobrzy i wszyscy kochaliby sie jak bracia...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 17:47, 29 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
Nie wiadomo co by zrobił gdyby go wybrali.. ale przynajmniej probował. Dobrze, ze śpiewa o tym co piekne o Bieszczadach .. dzieki temu moze ktos kto usłyszy jego piosenki doceni pieknosc gór.
Apropo wywiadu przeprowadzonego to ma Sicza racje..zreszta jakby zniszyczyli piekna nature nie miał by gdzie szukac nadchnienia..
Powinnismy wziasc przykład i tez zachowywac sie jak lider zespołu kotrego sluchamy;)
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 21:20, 29 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Fajny wywiad, ale Siczka na radnego? Hmm...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 23:25, 29 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
|
|
Cooooooooooo!!!!!!!!!!!Mamy zachowywać się wszyscy jak Siczka?!!!!!!!!No nieeeeeeeee
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 12:49, 30 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
ian curtis: nooo będziemy takie klony chodzić po Polsce
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:51, 30 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
|
a tam zaraz klony chodziło mi bardziej o to zeby miec taki stosunek do przyrody jak Siczka.
"Ja osobiście dbam o to, by nie niszczyć nie tylko bieszczadzkiej przyrody, kiedy sam gdzieś jadę... W domu segreguję odpady, w sklepach proszę o papierowe torby..."
No chbya ze wam wisi..
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 13:53, 30 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nie no Wiolka masz racje, ale co z tego, że my tak myślimy i jeszcze część ludzi, jak nasza Ziemia coraz bardziej zapada się w śmieciach..
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:36, 30 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
|
|
Jeśli każdy będzie myślał "to, co ja zrobię, i tak nic nie zmieni" to szanse na poprawienie czegojkolwiek będa równe zeru. Waidomo, że jedn człowiek ma skromne mozliwości, ale to nie znaczy, że nie powinien ich wykorzystywać.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:21, 30 Gru 2007
|
|
|
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Nikodem owszem, ale nikt tu, tak nie myśli, ja staram się jak moge, żeby wokół siebie itp. utrzymać tzw. czystość przyrody
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:40, 02 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
|
|
Jakby kropla powiedziała że jest niepotrzebna to by nie było oceanu...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:03, 02 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Cytat: " ... w sklepach proszę o papierowe torby."
No pięknie tylko który sklep takie daje. U mnie nawet pączki pakują w foliowe woreczki, co uważam za profanację.
W miejscowym hipermarkecie można kupić torby płócienne, ale i tak ich nikt nie kupuje.
Ta cała gadka o przyrodzie kojarzy mi się z myśliwymi co twierdzą, że kochają przyrodę, a zabijają zwierzęta żeby je zjeść, ściągnąć futerko lub sprzedać luksusowym restauracjom. No gdzie tu logika tych zasrań*ów?
Ostatnio zmieniony przez WINO2 dnia Śro 20:05, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:10, 02 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
O joj... i bogacze noszą futra, np. z takich kochanych zwierzątek jak Szynszyle..
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:42, 02 Sty 2008
|
|
|
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 1198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Little_Blondi_KSU napisał: |
O joj... i bogacze noszą futra, np. z takich kochanych zwierzątek jak Szynszyle.. |
Byli tacy co z zabijanych ludzi robili koce i mydełka toaletowe.
Dobrze chociaż, że nie robili konserw dla wojska. (chociaż nie wiadomo)
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|